Rzuty oczyma – informacje

Jak to się dzieje, że niezależni twórcy potrafią robić ultra brzydkie gry, które wciągają jak cholera, a ich komercyjne odpowiedniki to gówna zawinięte w lśniące opakowania? Oczywiście nie ma co popadać w skrajności, bo nie zawsze tak jest, czasem i komercyjny stuff okaże się przyjemną, dająca wiele radości produkcją. Będąc szczerym, to nie przychodzi mi niestety do głowy absolutnie żadna dobra gra, wydana na przestrzeni ostatnich lat, przez wielkich branży, ale gdybyście mnie znów zapytali o niezależne twory robione przez zapaleńców, to trochę by się tego znalazło. Nawet więcej niż trochę, ale ich recenzować nie mamy zamiaru, bo dzień ma tylko 24h.

Tą oto przedmową chcę Was zaprosić do nowego działu na Waszej ukochanej, cudownej,  idealnej stronie  – Rzuty oczyma.  A co możecie tam znaleźć? Na razie tyle co kot napłakał, ale w niedalekiej przyszłości dział będzie oferował krótkie i zwięzłe informacje na wybrane przez nas tematy.

Czy to dlatego, że jesteśmy leniwi i nie chcemy poświęcać zbyt wiele czasu na pisanie recenzji? Pewnie jest w tym trochę prawdy, ale głównym motywem przemawiającym za nowym działem jest fakt, że nie wszystko winno zostać zrecenzowane, bez odpowiedniego lania wody. Od zanudzania macie swoje ulubione magazyny z kolorowymi okładkami, a tutaj trafiacie zapewne po aby dostać konkrety. I tak oto dla tych co nie chcą czytać setek linii tekstu o tym, że nowy Crysis to gra średnia, a ścieżka dźwiękowa z Warhammera to syf, powstał ten dział.

Bo po co pisać recenzje gry w której używamy jednego przycisku, a ukończenie tytułu zajmuje pięć minut?  Nie inaczej jest z kolejnymi, bliźniaczymi grami FPS, setkami gier robionymi na wszelakie konkursy, denmakeami, remakeami, czy innym dziwactwem, które będzie jak ulał pasować do naszej seksownej strony. Więc my nie będziemy tracić czasu na swoiste ściemnianie, a Wy będziecie mogli w mgnieniu oka przelecieć przez interesujące zagadnienia, nie poświęcając na to zbyt wiele cennego czasu. Cóż, same plusy ;-)