Okami Original Soundtrack

W 2005 roku kierownictwo studia Clover, pracującego wówczas pod skrzydłem Capcom, postanowiło zrealizować śmiały projekt, który miał wprowadzić nieco innowacyjności na zdominowany przez powtarzającą się sztampę rynek.
Gra o tytule Okami została wydana w Japonii 20 kwietnia 2006 roku przez Capcom. Wielokrotnie wcześniej promowana w massmediach, oraz na największych imprezach związanych z elektroniczną rozrywką (E3, Tokyo Game Show), nie stała się jednak szybkim bestsellerem, przynajmniej godnym swojej zawartości, widać kampania promocyjna niebyła wystarczająco skuteczna. Okami została jednak ciepło przyjęta przez krytyków na całym świecie. Wszystko dzięki fabule prezentującej legendę wyciągniętą wprost z mitologii shinto – rdzennych wierzeń kraju kwitnącej wiśni. Oprawie graficznej to majstersztyk wizualny, wykreowany pociągnięciami pędzla na wzór tradycyjnych japońskich malowideł, którego ogólny obraz nie został wybrany tylko i wyłącznie ze względu na tematykę gry, ponieważ ma większe powiązanie z rozgrywką niż większość ówczesnych produkcji.

Masami Ueda jest jednym z bardziej doświadczonych i zapoznanych w branży muzyków. Nie jest jednak wystarczająco popularny, by umieścić go w czołówce kompozytorów tworzących muzykę na potrzeby gier. Nie jest rozpoznawalny nawet pomimo ogromnego udziału m.in. w kreowaniu ścieżek dźwiękowych trzech pierwszych części serii Bio Hazard (Resident Evil), dwóch pierwszych części Devil May Cry oraz obydwu Viewtiful Joe. W całym swoim dotychczasowym dorobku kompozytor zgrabnie żonglował najróżniejszymi formami muzycznymi, poczynając od czysto technicznych na manipulujących emocjami kończąc.
Komponując utwory pod serię Bio Hazard, muzyk wykształcił charakterystyczny styl będący przez kilka lat jego znakiem firmowym. Jednak już w przypadku premiery Devil May Cry, choć nadal ten styl był zauważalny, uległ zmianom, których największy laik nie potrafiłby zignorować – wręcz stwierdziłby, że to zupełnie inny repertuar. Dalsze projekty, nad którymi pracował tylko pogłębiły to zjawisko, aż w końcu przyszedł czas na praktycznie całkowite odejście od wybranych wzorów.

Do pracy nad ścieżką dźwiękową do Okami zatrudniony został zespół złożony z utalentowanych ludzi, a pieczę nad nim sprawował sam Masami Ueda, który zajął się także kompozycją większości utworów do gry. Pozostała trójka to: Rei Kendo (członkini T’s Music) i Akari Kaida oraz Hiroshi Yamaguchi (m.in. producent gry Mario Tennis oraz współtwórca i kompozytor muzyki do mniej znanych serii anime).
Zespół perfekcyjnie spisał się przy doborze tematyki całej ścieżki, a przede wszystkim selekcją instrumentów i dźwięków wykorzystanych przy jej tworzeniu. Uszy odbiorcy podczas przesłuchiwania albumu czeka prawdziwa uczta, złożona z wybrednie sharmonizowanych motywów wyjętych żywcem z japońskiego folkloru. Czystą magią, bez owijania w bawełnę, porażają dźwięki wydobywające się z bambusowego fletu shakuhachi, często wprowadzane w tym przypadku na pierwszy plan. Shakuhachi wielokrotnie uzupełniane jest przez piszczałki – syou, hichiriki, ryuteki oraz kagurabue. Spory wkład mają też tradycyjne instrumenty strunowe jak koto, shamisen, kokyu i biwa, których dźwięki zaserwowane zostały w zarówno przystępny i łagodny sposób jak i w postaci złożonych, bogatych partii. W przypadku instrumentów perkusyjnych nie zostały pominięte trzy najbardziej charakterystyczne, czyli taiko, tsuzumi i gong – taki zestaw jest w pełni wystarczający, aby odzwierciedlić piękno tradycyjnej japońskiej muzyki, jednak Masami Ueda wraz z współtwórcami postanowił dołożyć jeszcze kilka innych instrumentów. Wielokrotnie na ścieżce zauważalne są elementy mistycznego, uroczystego nurtu muzycznego gagaku, będącego w tradycji japońskiej tłem obrzędów buddyjskich oraz dworskich ceremonii, które historycznie wiele mają wspólnego z użytymi instrumentami. Do tego wszystkiego z umiarem dołożone zostały elementy bardziej współczesne, aby owoc pracy zespołu był bardziej lekkostrawny.

Okami Original Soundtrack miał swoją premierę 31 stycznia 2006 roku, wydany przez Suleputer (wytwórnia fonograficzna Capcom). Estetyczne opakowanie zawiera aż 5 płyt CD, na której znajduje się 218 utworów (ponad 5 godzin muzyki).

Cztery pierwsze płyty zawierają pełną ścieżkę dźwiękową z gry, na piątej natomiast umieszczono wszystkie techniczne kompozycje, najczęściej powtarzające się w grze oraz utwory promocyjne. Zatem album we wszelkich granicach rozsądku nie mógł już być bardziej dopieszczony. Każda osoba, która spędziła trochę czasu z grą i przypadł jej do gustu podkład muzyczny, będzie w pełni zadowolona, ponieważ na tych 5 CD nie powinno zabraknąć żadnego motywu, który był w grze.

Trudno jest wyłonić wśród tak ogromnej liczby wzorowych pozycji, kilka najciekawszych utworów, nie ma sensu właściwie wyróżniać żadnej kompozycji skoro całość absolutne zasługuje na ogromne wyróżnienie.
Na albumie można znaleźć naprawdę ujmujące kompozycje wyrażające przeróżne emocje: rozpierający smutek (np. „Cursed Shinshuu Plains”), demoniczny gniew („Yamato-no-Orochi’s Revival”), malowana słonecznymi barwami radość (np. Cursed Shinshuu Plains), pachnąca kwitnącą wiśnią błogość ducha (np. „Kamiki Village”), enigmatyczna niepewność (np. „Kaguya’s Theme”), budząca uśmiech na twarzy frywolność (np. „Boss of the Sparrow Union”), rezolutny duch walki (np. „Spirit Extermination”), nieznający wahania i zwłoki heroizm („Giving Kushinada a Ride”), twarda i zimna jak kamień nieustępliwość („Okikurmi’s Fate”), hipnotyzujący urok („Tsuzurao’s Theme”), zaskakująca panika (np.”Escape from Inside the Water Dragon”) czy boska dostojność (np. „Okami White Light Majesty”) – to tylko wierzchołek ogromnej góry rozmaitości. Nie są to typowe utwory na siłę manipulujące uczuciami odbiorcy, ponieważ zawierają w sobie zarazem potężną i czystą esencję wymowy, przedstawiając prawdziwe oblicze danego nastroju. Przesłuchując ścieżkę odbiorca będzie miał także do czynienia z utworami, których zabarwienie emocjonalne nie jest ściśle określone. Mimo braku ukierunkowania są niemniej piękne na swój sposób i stanowią doskonałe dopełnienie dzieła.

Oczywiście przy tak dużej produkcji, nie mogło zabraknąć studyjnego utworu wokalnego, który w grze zwykle zostaje umieszczony w trakcie wyświetlania napisów końcowych. W tym przypadku piosenka została zapożyczona, co jest obecnie często spotykaną praktyką. Utwór „Reset” skomponowany przez JUN, zaaranżowany przez Yoshinobu Takeshitę, zaśpiewany został przez znaną wokalistkę j-pop, Ayakę Hiraharę, zaś tekstem zajęli się TAK&BABY. Ta j-popowa piosenka jest efektowna i bardzo dobrze wykonana, jednak na napisy końcowe Okami także pasowałby bardziej tradycyjny utwór wokalny. Nie można jednak wymagać zbyt wiele.

Okami Original Soundtrack zapisuje się w historii gatunku jako kamień milowy, którego nie sposób ominąć. Album ten jest skupiony w ściśle określonym temacie, jednak jego ekspresyjnie elastyczna zawartość sprawia, że potrafi on dotrzeć do każdego przychylnego odbiorcy, wywołując bardzo pozytywne wrażenia. Można bez przesady powiedzieć, że grzechem byłoby nie umieścić tego arcydzieła wśród najlepszych ścieżek dźwiękowych w historii. Wydawnictwo również spisało się na medal wydając na świat album zawierający pełną ścieżkę dźwiękową, atrakcyjny pod względem estetycznym i praktycznym. Cena jest w tym przypadku pojęciem względnym i symbolicznym, ponieważ zawartość produktu jest bezcenna.

Ocena: +9/10