Pokój brytyjski

Gry w dzisiejszych czasach czy to komuś się podoba czy nie, stają się coraz łatwiejsze do przejścia. To już nie te same czasy kiedy jeden poziom można było powtarzać parę ładnych godzin. Dziś liczy się trafienie do jak najszerszej grupy odbiorców. A żeby przeciętny gracz nie znudził się za szybko i nie dostał broń Bóg nadmiernej frustracji, poziom gier video został ostatnimi czasy dość znacznie zaniżony. Liczy się przede wszystkim miła, spokojna atmosfera przy grze na parę wieczorów. Doszło nawet do tego, że w Bayonettę można grać na najłatwiejszym poziomie jedną ręką (jak mówią złośliwi po to, żeby drugą móc fapać).

http://theinstructionlimit.com/nofun/screenshot_1.png

Twórcy Pax Britannici poszli jednak o krok dalej.

Kiedy po raz pierwszy kumpel powiedział mi o strategii w której naciskasz tylko jeden przycisk, miałem mieszane uczucia. Niepotrzebnie. PB okazała się grą naprawdę „fpyte”.

 

Mamy swój statek-matkę. Przeciwnik (lub nawet trzech przeciwników) też ma swój. Statek w czasie wytwarza energię (energiomaterię właściwie). Z owej energiomaterii możemy wytwarzać jednostki: małe i szybkie myśliwce, bombowce i carriery (tak je nazwałem na cześć starcrafta). Myśliwce są najtańsze, budują się najszybciej, lecz wyrządzają najmniej szkód; carriery wręcz przeciwnie. Zamiast budować możemy także ulepszyć naszego Enterprise’a – kosztuje to sporo, ale energia odnawia się wtedy znacznie szybciej. Tak więc wciskamy nasz przycisk i w momencie kiedy wskazówka zegara znajdzie się w ćwiartce odpowiadającej pożądanej jednostce – puszczamy. Po wybudowania nowo powstały statek rusza czym prędzej do boju. Warto pamiętać także o zasadzie kamienia-papiera-nożyczek: myśliwce niszczą bombowce, bombowce dobrze radzą sobie przeciwko carrierom, a carriery ownią myśliwce. Cel jest prosty – zniszczyć i zgnębić oponenta!

Zasady są niezwykle proste, lecz gra wciąga mocniej niż XX-wieczna maszyna tkacka rękę. Na CPU nie mamy co liczyć, bot tutaj ssie i robi to nieudolnie. Najlepiej znaleźć żywą osobę (martwą osobę odradzam, oni strasznie lamią); wtedy dopiero zaczyna się prawdziwa zabawa.

Gra nie posiada niestety netplaya. A szkoda.

Idealna pozycja na naprawdę nudne wykłady.